Artykuły

Interesuje Cię szczególny temat? Daj mi znać, chętnie napiszę o tym artykuł.

Serdecznie zapraszam do zapoznania się z artykułami mojego autorstwa

2024-02-20

Jeżeli spłacasz bądź spłaciłeś kredyt waloryzowany do waluty obcej w tym CHF, EUR, USD czy JPY możesz żądać zwrotu nadpłaconych nienależnie rat oraz odsetek ustawowych za opóźnienie Banku w rozliczeniu się z kredytobiorcą, zaś Bank nie ma prawa żądać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału ani waloryzacji! Wobec jednoznacznego orzecznictwa TSUE Banki zaczynają cofać swoje roszczenia o tzw. „wynagrodzenie za korzystanie z kapitału” czy „waloryzację wypłaconego kredytobiorcom kapitału kredytu”!

Wobec lawinowo przegrywanych przez Banki spraw dotyczących kredytów waloryzowanych do waluty obcej w tym CHF, EUR, USD czy JPY czyli popularnie zwanych „kredytów frankowych” Banki zaczęły kierować wobec kredytobiorców pozwy o tzw. „wynagrodzenie za korzystanie z kapitału”, czy później również „waloryzację wypłaconego kapitału kredytu”.

Polskie orzecznictwo w odpowiedzi na kształtowane roszczenia Banków stanęło na jednoznacznym stanowisku, że w polskim systemie prawnym brak jest podstaw prawnych do kierowania przez Banki tego typu roszczeń, w sytuacji uznania umowy kredytu waloryzowanego za nieważną w całości wskutek eliminacji z umowy kredytu klauzul niedozwolonych.

Co więcej polskie sądy podkreślały już wielokrotnie, że w orzecznictwie TSUE wykształcił się jednolity pogląd, że sądy krajowe mają obowiązek interpretacji prawa krajowego zgodnie z prawem UE, a stosując prawo krajowe, a zwłaszcza przepisy uregulowania przyjętego specjalnie w celu wprowadzenia wymogów dyrektywy, sąd krajowy jest zobowiązany interpretować prawo krajowe w możliwie najszerszym zakresie w świetle brzmienia i celu danej dyrektywy, aby osiągnąć rezultat przez nią przewidziany, a co za tym idzie, aby zapewnić zgodność z art. 288 akapit trzeci TFUE. Ochrona praw konsumentów w prawie UE ma swoje traktatowe źródło – art. 169 ust. TFUE. W orzecznictwie TSUE zwraca się zaś uwagę na potrzebę zapewnienia wysokiego poziomu ochrony konsumentów oraz konieczność przeciwdziałania pozbawieniu przepisów ich skuteczności. Celem dyrektywy 93/13 jest przyznanie konsumentom wysokiego poziomu ochrony. Prawodawca Unii wyraźnie wskazał w szczególności w art. 7 dyrektywy 93/13 w związku z motywem dwudziestym czwartym tego aktu, że organy władzy, w tym organy sądowe, muszą mieć do swojej dyspozycji stosowne i skuteczne środki umożliwiające położenie kresu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Na gruncie postanowień dyrektywy 93/13 TSUE wielokrotnie wypowiadał się, że przepisy dyrektywy należy interpretować zgodnie z celem określonym w art. 7. Dyrektywa ma charakter sankcyjny wobec przedsiębiorców stosujących niedozwolone klauzule umowne, a zatem rozstrzygnięcia sądów krajowych nie mogą opierać się na wykładni przepisów prawa krajowego niweczącej de facto określone w dyrektywie cele. Należy zatem przeciwdziałać wyeliminowaniu zniechęcającego skutku wywieranego na  przedsiębiorców, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców.

Powyższe stanowisko – co do niezasadności roszczeń Banków o tzw. „wynagrodzenie za korzystanie z kapitału”, czy również „waloryzację wypłaconego kapitały kredytu” – jednoznacznie potwierdził Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w swoich wyrokach w tym w wyroku z dnia 15 czerwca 2023 roku w sprawie C-520/21. We wskazanym orzeczeniu TSUE uznał, że w kontekście uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną w całości ze względu na to, że nie może ona dalej obowiązywać po usunięciu z niej nieuczciwych warunków art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty.

Poza tym TSUE w wyroku z dnia 7 grudnia 2023 roku w sprawie C-140/22 orzekł, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać, stoją na przeszkodzie temu, aby rekompensata żądana przez danego konsumenta z tytułu zwrotu kwot, które zapłacił on w wykonaniu rozpatrywanej umowy, została pomniejszona o równowartość odsetek. TSUE wskazał także, że skutki braku związania konsumentów abuzywnymi postanowieniami nie mogą być zawieszone albo uzależnione od spełnienia przesłanek przewidzianych przez prawo krajowe lub wynikających z orzecznictwa krajowego. W świetle tego stanowiska Bank ma obowiązek zwrócić kredytobiorcy odsetki za czas od momentu wezwania go do zapłaty przez kredytobiorcę, który chce się z Bankiem rozliczyć z nieważnej umowy kredytu.

Warto dodać, że wobec jednoznacznego stanowiska TSUE oraz polskich sądów powszechnych Banki zaczęły z początkiem 2024 roku cofać swoje roszczenia o tzw. „wynagrodzenie za korzystanie z kapitału” oraz „waloryzację wypłaconego kapitały kredytu” mając świadomość, że nie mają one prawa się ostać i chcąc oszczędzić chociażby kwotę uiszczoną tytułem opłaty od niezasadnego pozwu, żądając jej zwrotu z uwagi na cofnięcie powództwa.

2024-02-04

Czy można dochodzić roszczeń wobec Banku w przypadku całkowitej spłaty kredytu waloryzowanego do waluty obcej w tym CHF, EUR, USA czy JPY?

Całkowita spłata kredytu waloryzowanego do waluty CHF, EUR, USD czy JPY nie stoi na przeszkodzie żądania zwrotu nadpłaconych rat kredytu. Po pierwsze trzeba zaznaczyć, że termin przedawnienia roszczeń konsumenta związanych ze spłatą kredytu, w którym Bank zawarł niedozwolone postanowienia umowne nie ulega przedawnieniu.

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku w sprawie III CZP 6/21 i jej zasadniczymi motywami w przypadku nieważności (całkowitej bezskuteczności) umowy kredytu, jako następstwa abuzywności jej postanowień, bieg przedawnienia roszczeń kondycyjnych wzajemnych obu stron rozpoczyna się nie wcześniej niż z chwilą w której mamy do czynienia
z trwałą bezskutecznością umowy (tą chwilą będzie zatem na przykład
moment doręczenia Bankowi reklamacji, wezwania do zapłaty czy
zawezwania do próby ugodowej). Sąd Najwyższy dodał zaś, że całkowita
bezskuteczność umowy kredytu staje się trwała (definitywna) wtedy, gdy
należycie poinformowany o niedozwolonym charakterze postanowienia
(bez którego umowa nie może wiązać) i jego konsekwencjach konsument nie wyraził świadomej i wolnej zgody na postanowienie, a jeżeli utrzymanie umowy jest możliwe po jej uzupełnieniu, sprzeciwił się temu uzupełnieniu. Takie samo stanowisko zaprezentował również Trybunał Sprawiedliwości
Unii Europejskiej w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 roku w sprawie C-776/19. Zdaniem Trybunału bieg terminu przedawnienia roszczeń
restytucyjnych nie może się skończyć przed datą powzięcia przez
konsumenta wiedzy o niedozwolonym charakterze postanowienia umownego, względnie przed dniem, w którym przy zachowaniu przeciętnej staranności konsument wiedzę taką mógł obiektywnie rzecz biorąc
powziąć. W ocenie Trybunału powództwo wniesione przez konsumenta w
celu stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku istniejącego w takiej
umowie nie może podlegać żadnemu terminowi przedawnienia. Sytuacja, w
której termin przedawnienia roszczenia o zwrot kwot wpłaconych na podstawie nieuczciwego warunku umownego mógłby upłynąć, zanim jeszcze konsument poweźmie wiedzę o nieuczciwym charakterze tego
warunku umownego, jest niezgodna z celami Dyrektywy 93/13/EWG. Sądy
powszechne idąc tym tropem uznają zatem, że ewentualna wszelka
argumentacja dotycząca tego, że strona nie może dochodzić swych roszczeń z uwagi na faktyczne wykonanie umowy, czyli spłatę kredytu przed
wytoczeniem powództwa bądź w jego trakcie jest z punktu widzenia dyrektywnej ochrony praw konsumenta z góry chybiona. Orzecznictwo
uzasadnia to tym, że brak jest zarówno prawnomaterialnych, procesowych
jak i „słusznościowych” podstaw ku temu, by w zasadzie w tożsamych z
punktu widzenia treści oraz warunków i okoliczności towarzyszących
zawarciu umów, jednym konsumentom umożliwiać realizację
przysługujących im praw, innym zaś tylko z uwagi na to, iż wcześniej (z
różnych zresztą przyczyn) spłacili swój kredyt powyższego odmawiać. W
ocenie orzecznictwa nie ulega zatem wątpliwości, że spłata kredytu przed
rozpoczęciem procesu, jak i w trakcie procesu nie może negatywnie
wpłynąć na sytuację procesową konsumenta w zakresie możności
dochodzenia swych roszczeń, czy w istocie kontynuacji ich
dochodzenia. Ponadto sądy zauważają, że spłata bowiem, choćby dla
uniknięcia negatywnych skutków wypowiedzenia umowy, nie może
prowadzić sama przez się do unicestwienia roszczeń konsumenckich. Co
więcej powyższe stanowisko zostało potwierdzone wyrokiem TSUE z dnia
16 marca 2023 roku w sprawie 6-C/22, zgodnie z którym ochrona
przyznana przez Dyrektywę 93/13 nie może ograniczać się jedynie do
okresu wykonywania umowy zawartej z konsumentem przez
przedsiębiorcę, lecz obowiązuje ona również po wykonaniu tej
umowy. Zatem, nie ma znaczenia czy kredyt został w całości spłacony, a
umowa nie jest wykonywana. Okoliczność całkowitego spłacenia
kredytu nie pozbawia konsumenta ochrony prawnej.

Masz pytania? Umów się na spotkanie

Adwokat Tomasz Smoliński